Całkiem inny kraj

To tytuł piosenki Perfectu, która wg mnie bardzo dobrze opisuje dlaczego niektórzy tak tęsknią za komuną. Ja nie tęsknię, ale rozumiem. Wtedy ludzie byli “chronieni” przed rzeczywistością. Działy się rzeczy straszne, a nawet straszniejsze, tak samo jak teraz. Ale ludzie najczęściej o tym nie wiedzieli, albo łatwiej było zapomnieć. Byli narkomani, ale szybko ich sprzątano z ulicy. Byli ludzie, którzy nie radzili sobie z życiem, ale ich zaganiano do jakiejś bezsensownej pracy, albo zamykano w zakładzie. Były samobójstwa i morderstwa, ale to najczęściej wyciszano. A wielu ludzi, niestety, woli jak się ich oszukuje, niż wiedzieć jak jest naprawdę. Co z oczu, to z serca, jak to mówią.

Problemem jest, że ci ludzie głosują. Pozamykani w swoich bańkach łykają wszystko co im poda ktoś kto za nich pomyśli i schowa przed nimi nieprzyjemne rzeczy, z którymi oni nie potrafią się zmierzyć. Często ci sami ludzie są święcie przekonani, że to cała reszta jest zaślepiona i prowadzona jak lemingi, a tylko oni znają prawdę. A że jest ich dużo, przekonaliśmy się w ostatnich 8 latach rządów obłudy i złodziejstwa, któro znalazło wspólny język z tymi, którzy nie chcą otworzyć oczu. “Nie musicie ich otwierać, zdajcie się na nas, my wszystko załatwimy, a jeszcze na dzieci damy”, taki był mniej więcej przekaz. Wielu jest zaślepionych do dziś.

Mam takich ludzi w rodzinie. Jak usłyszą o czymś strasznym, to pierwszą ich reakcją jest “ale to nie w Polsce?”. Jak się dowiedzą, że to jednak u nas, to albo Unia jest winna, albo Tusk, albo odejście od Kościoła. Albo wszystko to razem.

A może to właśnie oni wiedzą jak żyć. Bo ja chcę wiedzieć, chcę poznawać. Wciąż czytam, słucham, oglądam informacje z obu stron. I im więcej wiem i rozumiem, tym bardziej do mnie przemawia piosenka innego zespołu, “Sztuka latania”. I szczerze mówiąc, wolałbym tak skończyć niż żyć szczęśliwie w mroku.