Czytanie ze zrozumieniem

Tweet Rusin

Powyższy tweet króluje ostatnio w internecie. Autor jest z siebie z pewnością bardzo dumny, ale niestety czytanie ze zrozumieniem, to nie jest jego mocna strona. Pani Kinga Rusin nie jest może wybitna intelektualnie. Siostra dostała jej książkę w prezencie, przekartowałem i chwyciłem się za głowę. Ale tu nie ma słowa o dbaniu o środowisko, tylko o dewastacji. A ta pewnie była mniejsza, bo naziści mieli inne sprawy na głowie niż wycinka puszczy.

Jest to częsty błąd, gdy czyta się szybko i pod wpływem emocji. Sam często się na tym łapie. Była kiedyś, może wciąż jest, olimpiada matematyczna Kangur. Pytania były skonstruowane w ten sposób, że jeśli się ich nie przeczytało dokładnie, to łatwo było polec. Najlepiej jest więc coś co nas bulwersuje przeczytać dwukrotnie, a potem jeszcze ponownie przeczytać to co się napisało w odpowiedzi. Niestety słownictwo jakim posługuje się ten pan nie wskazuje, że jest on intelektualnie zdolny do jakiegokolwiek przemyślenia. Czegokolwiek.

I tak właśnie wygląda dzisiaj debata publiczna. Gdzie przykład idzie z góry, głównie od partii rządzącej. Nie ważne czy mamy argumenty. Ważne, że dopierdolimy. Publika się cieszy, a przecież o to chodzi. Ciemny lud wszystko kupi.