Zaczynam dostrzegać ile kosztuje benzyna

“Wiesz, przestajesz chodzić co tydzień na sushi, kupować w drogich sklepach. Zauważasz, ile kosztuje benzyna.” Tak Michał Figurski zwierzał się po stracie pracy w radiu. Oczywiście ruszyła lawina hejtu. Nieco chyba zasłużenie.

Ostatnio czytałem wywiad z Lindą w Gazecie. Bardzo ciekawy. Opowiadał o filmach Wajdy, samym reżyserze i swoich rolach w jego filmach. W pewnym momencie zaczął jednak narzekać na aktorstwo. Stwierdził nawet, że gdyby miał kasę to by to rzucił.

Bogusław Linda nie ma kasy? To już prędzej uwierzyłbym Figurskiemu. Mit obala sam przepytywany, bo w tym samym tekście można przeczytać o jego szwendaniu się po Wietnamie czy Kambodży. Tudzież o locie balonem przez morze. Nie pracuje w branży turystycznej, ale nie wydaje mi się, żeby to były tanie rozrywki.

Teraz czytam wywiad z Robertem Górskim. On może nie użala się nad sobą, ale też idzie w stronę, że nie zarabia za dużo. Wspomniał, że w agencji reklamowej, na etacie, zarabiał więcej. No cóż, z pewnością jeździ po kraju z kabaretem dla hobby. A Orange zapłacił mu za reklamę w batonach.

Przypomniało mi się jak Marcin Prokop wspomniał, że on nie mówi o zarobkach, bo wie ile zarabia większość ludzi w tym kraju, i że to może kogoś rozdrażnić. I ja to rozumiem. Zwłaszcza od czasu jak widziałem starszego pana, który w telewizji, przy okazji jakieś sondy ulicznej, krzyczał że jak ktoś zarabia powyżej 2 tysięcy, to złodziej. Uczciwi ludzie tyle nie zarabiają. I tyle w tym temacie.